Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maria zawsze Dziewica!
Jedząc kiedyś na obiad rybę, która zawierała bardzo drobne ości, jedna z nich wbiła mi się gdzieś w gardle. Pomimo poszukiwań ości, nie udawało się jej znaleźć i stamtąd wydostać. Przeczytałam poradę jednego lekarza na podobny temat, że ość może zropieć i sama wyjść. Niestety pomimo upływu czasu, tak się nie stało. Laryngolog w trakcie wizyty także nie mógł znaleźć ości w gardle i powiedział m.in. że konieczna będzie operacja, bo nie wiadomo, gdzie ość jest, a przeszkadza i boli, a po pewnym czasie tkanka w jej pobliżu może zacząć się zmieniać w złym kierunku. Jestem osobą przewlekle chorą i taka sytuacja to dodatkowe obciążenie. Postanowiłam zacząć Nowennę do Św. Rity, bo gdzieś przeczytałam że jest patronką spraw trudnych i beznadziejnych. Szóstego dnia Nowenny wieczorem zajrzałam do gardła, rozszerzając je jak tylko się dało i ponieważ w pobliżu lewego migdału pojawiało się coś jakby oblanego ropą, tym razem przyszła mi myśl, żeby wziąć długi patyczek, taki jak do szaszłyków, nawinąć ścisło (żeby się nie zsunęła) niedużą ilość waty na nieostry koniec i to spróbować podważyć. Tak zrobiłam i to coś ciasno siedzącego przy migdale, widocznego dopiero przy mocnym rozszerzeniu i napięciu mięśni gardła odczepiło się od miejsca przy migdale. Patrzę, a na waciku mam malutki, kilkumilimetrowy “haczyk” rybiej ości. Trudno opisać, jak bardzo się wtedy ucieszyłam. Miejsce po wbitej ości zagoiło się i ból zniknął.
Cierpiałam także na częste, nawracające zapalenia krtani, w czasie których nie mogłam mówić, i także w tej sprawie otrzymałam pomoc od Św. Rity (poprzez modlitwę Nowenny do Św. Rity modliłam się w tej intencji razem z bliską osobą).
Św. Rita dopomogła mi także, kiedy bardzo zestresowana oczekiwałam na wynik badania krwi – błagałam w modlitwie Nowenny do Św. Rity, aby wynik tego badania był ujemny i po otrzymaniu kartki z laboratorium przeczytałam, że wynik badania jest ujemny. Poczułam wielką ulgę.
Jestem bardzo wdzięczna Najmiłosierniejszemu Panu Bogu za łaskę i św. Ricie za wstawiennictwo w mojej sprawie.