Anonim – U kresu sił

Córka miała bardzo duży problem z nauczycielem w szkole, który szalał jakby go sam diabeł opętał. Nie pomagały prośby, groźby ani rozmowy z dyrekcją. Z dnia na dzień było coraz gorzej, a córka była bliska załamania, bała się chodzić do szkoły, ale bała się też opuszczać zajęcia. Cokolwiek nie zrobiła nauczyciel zawsze się na niej “wyładował”. Trwało to 1,5 roku. Nie było już nadziei na jakąkolwiek poprawę sytuacji jak tylko zmiana szkoły. Wtedy “wpadła” w moje ręce książeczka “W cieniu Krzyża. Opowieść o Ricie z Cascii” a w niej modlitwy błagalne w beznadziejnych sprawach oraz Koronka do Świętej Rity. Zaczęłam się gorąco modlić i prosić o rozwiązanie sytuacji w szkole córki. I nagle już w drugim dniu odmawiania Koronki sytuacja w szkole zaczęła się odmieniać. Znalazły się takie osoby w szkole i zaistniały takie sytuacje, które pomogły mojej córce. I takim sposobem nauczyciel, który miał silną pozycję w szkole i był ” nie do ruszenia ” został zwolniony. Wszystko się ułożyło, a ja jestem pewna, że to Św. Rita nam pomogła. Czułam wielki spokój jak zaczęłam się modlić do Świętej Rity, opanowywało mnie wrażenie, że wszystko będzie dobrze i tak się właśnie stało. Dziękuję Ci Święta Rito.