Witajcie, dość długo zwlekałam z napisaniem swiadectwa, ale w moim życiu działo się zbyt dużo, nie będzie to świadectwo dla osob które szukają wsparcia.
Dwa lata temu byłam w ciąży, chłopak z którym byłam ciągle zostawiał ostatecznie stało sie tak w 8 miesiącu ciąży za Każdym razem gdy prosiłam o jego powrót św Ritę za każdym razem wracał trwało to za ledwie kilka dni i potem znowu to samo.
Byłam bardzo zdruzgotana załamana prosiłam wielokrotnie i za kazdym razem dostawałam to ci chciałam ale nie trwało to zbyt długo, po tak długim czasie zrozumiałam, ze święta Rita przez swoje wstawienictwo chciała mi pokazać, że to nie jest facet dla mnie.
W tym całym czasie mimo cierpienia myśli, że nie dam sobie rady sama z małym dzieckiem, byłam o dziwo spokojna.