Modlitwę do Świętej Rity zaczęłam odmawiać, gdy czułam się przytłoczona pewną trudną osobistą sytuacją. Przyczyną tego była pewna “relacja” i pewne wydarzenia…
Zaczęłam odczuwać wszechogarniający smutek, poczułam się odrzucona, zraniona, rządziły mną uczucie zazdrości, poczucie straty. Chciałam żeby to przestało mnie boleć, chciałam być obojętna na pewną osobę. I wiecie co?
W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że stało się DOKŁADNIE TO, O CO PROSIŁAM. Uczucie obojętności na myśl o tej osobie było dla mnie najmocniejszym dowodem na wstawiennictwo Świętej Rity. Wręcz niesamowite, że coś co wcześniej mi tak dokuczało, z biegiem czasu okazało się być kompletnie neutralne dla moich uczuć i emocji.
Jestem Jej wdzięczna za tę pomoc, jaką mi okazała i jakiś czas temu powierzyłam Jej kolejną, bardzo ważną dla mnie sprawę. Wierzę że i tym razem Święta Rita wybłaga dla mnie tę łaskę o którą proszę. Wiara czyni cuda! Warto zaufać bezgranicznie Świętej Ricie!