Agnieszka: Cud uzdrowienia

Ja również chciałam się podzielić świadectwem wstawiennictwa św. Rity w mojej sprawie. Było to jakieś 10 lat temu, gdy dowiedziałam się o przerzutach nowotworu jelita grubego do kości u mojej mamy. Zaczęłam wtedy gorąco modlić się do św. Rity i po pewnym czasie mama zaczęła powoli odstawiać morfinę, później kule … a na końcu nawet laskę. Chodzi samodzielnie i jest wielką pomocą dla mnie dzisiaj – kiedy trzeba opiekować się chorym na Alzheimera tatą.

0 0 głosów
Oceń ten tekst:

Zobacz podobne:


Święta Rita z Cascia - Biografia
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Share via
0
Would love your thoughts, please comment.x
Send this to a friend