Domi – 8 letni związek, rozstanie i Miłość

Witam! Piszę to świadectwo, ku pokrzepieniu innym którzy znajdują się w podobnych problemach. Módlcie się i ufajcie!!!

W ubiegłym roku posypało mi się życie, tzn tak myślałam na tamten moment. Byłam w związku 8 lat, wydawało mi się ze jestem zakochana po uszy, planowałam przyszłość ślub i dzieci. W tym roku kończę studia, wiec wydawało mi się ze moje życie jest dość mocno poukładane i ze skończę uczelnie właśnie weźmiemy ślub będziemy budować dom etc. Z racji tylu lat i zżycia z rodziną i mnóstwem wspólnych znajomych nie wyobrażałam sobie żeby miało być inaczej. Generalnie nawet nie kłóciliśmy się.

Jednak w październiku jak grom jak z jasnego nieba chłopak oznajmił mi ze to koniec, ze na ten moment nie wyobraża sobie ślubu ze mną i padło dużo nieprzyjemnych rzeczy, dodatkowo oznajmił mi ze kogoś poznał.

Ja załamana, depresja, załamanie nerwowe nie mogłam tego zrozumieć, nie wstawałam z łóżka, schudłam prawie 10 kg… Dramat!

I wtedy zaczęłam odmawiać nowennę do świętej Rity i św Teresy od Dzieciątka Jezus (nowenna róż). Od tego czasu zaczęli sie na mojej drodze pojawiać cudowni ludzie, łącznie z przekochana panią psycholog.

Jednego dnia gdy było już naprawdę ciężko napisał do mnie Kuba, nie znałam go, ale zaczęliśmy pisać. Kuba mimo ze mnie nie znał robił wszystko żebym sie podniosła z tego. Pewnego dnia gdy byłam już u końca nowenny roz (modliłam sie o to aby Bóg wybrał dla mnie dobra drogę i o dobrego męża) właśnie wtedy Kuba przywiózł mi bukiet róż. Nikt nic nie wiedział o tym ze odmawiam tę nowennę, ale wtedy sobie mówię No jakie inne kwiatki miał przywieźć niż róże, i na drugi dzień była niedziela poszłam do kościoła i cała drogę miałam na myśli te róże czy to rzeczywscie znak od św Teresy (to był adwent i śnieg był wszędzie) gdy przyszłam pod drzwi kościoła było pełno rozsypanych płatek róż. I wtedy już wiedziałam ze to znak od Teresy. To był moment w którym zamknęłam ten stary rozdział i wiedziałam ze to będzie dla mnie najlepsze.

Kuba wyciągnął mnie z tej okropnej depresji i pokazał jaki powinien być naprawdę chłopak i przyszły mąż. Wszystko różni sie diametralnie, tak naprawdę dopiero teraz czuje sie kochana i wiem ze w każdej chwili mogę na niego liczyć.

Dziekuje Bogu ze tak pokierował tymi losami bo gdyby nie to wszystko to dalej bym tkwiła w tym związku, a teraz z perspektywy czasu wiem ze to nie byłoby dla mnie dobre, i ze nie był by dobrym mężem dla mnie.

Dodam jeszcze na końcu ze były chłopak chciał do mnie wrócić po jakimś czasie, ale ja już po tych wszystkich wskazówkach od Boga byłam pewna ze to nie to.

Z ręką na sercu mogę wam powiedzieć zaufajcie woli Boga, w danym momencie sytuacja wydaje sie beznadziejna a z perspektywy czasu będziecie patrzeć na nią inaczej.

Ja sobie dopiero teraz zdałam sprawę ze nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak teraz

Z Bogiem

Ufajcie i módlcie się.

4.7 7 głosów
Oceń ten tekst:

Poświęć chwilę i napisz swoje świadectwo w dziękczynieniu św. Ricie za otrzymaną łaskę!

Zobacz podobne:

W cierniu krzyża. Biografia św. Rity

W cieniu krzyża. Opowieść o św. Ricie z Cascii

Ilustrowana biografia ze zdjęciami. Zawiera też modlitwy i świadectwa. Całość w kolorze na szlachetnym papierze.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x
Send this to a friend