Pragnę złożyć świadectwo wielkiej mocy modlitwy do Świętej Rity:) Od kilku lat w mojej rodzinie toczyła się bardzo zagmatwana i wielowątkowa sprawa sądowa. Nie będę rozpisywać szczegółów, ale po ludzku było to dla nas beznadziejne i nie do przejścia, a w przypadku przegranej, wiązałoby się z wielkimi kosztami i/lub stratą domu rodzinnego.
Były oszczercze pisma, głuche telefony, fałszywe donosy,nękanie. Moja matka przypłaciła to chorobą psychiczną. Od dawna modliłam się do Św.Rity, aby pomogła nam przejść ten trudny czas. Nie wspomnę o kosztach:/ Od niedzieli Miłosierdzia Bożego miałam już zupełny spokój w sercu, nie tylko w związku z tą sprawą, ale i innymi problemami; nieustanie powtarzałam “Jezu ufam Tobie!”
A dziś zapadł prawomocny wyrok na naszą korzyść:)))))) Ubeckie metody zastraszania i postkomunistyczne znajomości okazały się zupełnie niczym w obliczu potęgi modlitwy wstawienniczej naszej kochanej Świętej Rity!!!!! Dziękuję Ci Panie, że jesteś taki Miłosierny!!!!
Patrycja