Jakiś czas temu w moim życiu miała miejsce bardzo przykra sytuacja, której szczerze mówiąc nie spodziewałabym się zupełnie.
Do tej pory jest mi się ciężko z nią pogodzić i to skłoniło mnie do rozpoczęcie nowenny do św. Rity, św. Charbela, św. Józefa oraz św. Judy Tadeusza. Co prawda intencja w której się modle nie została jeszcze wysłuchana, ale już widzę efekty tej modlitwy.
Będąc na ostatniej niedzielnej Mszy podczas kazania po raz pierwszy poczułam, że słowa księdza były skierowane bezpośrednio do mnie co było dla mnie niezwykłym zaskoczeniem. Dzięki temu mimo że czasami już tracę nadzieje na obrót spraw to wierzę, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i przez wstawiennictwo świętej Rity oraz świętych moja intencja może za jakiś czas zostanie wysłuchana.
Piszę to świadectwo ponieważ obiecałam to św. Ricie podczas modlitwy i mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła napisać kolejne tym razem o otrzymanych łaskach o które codziennie proszę.