Piszę po raz kolejny kolejne świadectwo otrzymane za pośrednictwem św. Rity, Judy Tadeusza oraz św. Ekspedyta. W pracy około czerwca pojawił się w moim życiu kolega. Na początku pisał jak najęty, zaczepiał mnie w pracy i proponował spotkanie po pracy. W pewnej chwili jak ręką odjął. Przestał pisać, mijał mnie w pracy tylko jak koleżankę i nie wiedziałam o co chodzi. Dowiedziałam się, że miał sprawę rozwodową oraz trochę innych problemów. Do tej chwili jakoś jest trochę nieobecny i czasami zastanawiam się co o ma w głowie no ale …… zorganizowałam wyjazd do SPA. W między czasie położył papiery w pracy i zarzekał się że odchodzi i nikt nie mógł go przekonać aby został. Byłam załamana. Zaczęłam prosić “moich” kochanych świętych aby on został jednak w pracy, żeby nie odchodził, aby mi pomogli zmienić jeszcze jego decyzję. W końcu kiedy udało się nam wyjechać do SPA powiedział mi że zostaje w pracy 🙂 w pierwszej chwili nie pomyślałam o świętych bo byłam szczęśliwa ale właśnie teraz uświadomiłam sobie, że przecież o to prosiłam. Ufajcie Bogu, św. Ricie, św. Judzie i św. Ekspedytowi. Jeśli coś nie dzieje się teraz nie znaczy że nigdy się nie wydarzy. Bardzo im dziękuje za wysłuchanie mnie oraz pomoc. Jestem taka szczęśliwa 🙂 🙂 🙂
Paulina: A jednak zostaje
‼️ Podziel się swoim świadectwem:
Poświęć chwilę i napisz swoje świadectwo w dziękczynieniu św. Ricie za otrzymaną łaskę!
Zobacz podobne:
W cieniu krzyża. Opowieść o św. Ricie z Cascii
Ilustrowana biografia ze zdjęciami. Zawiera też modlitwy i świadectwa. Całość w kolorze na szlachetnym papierze.