Po obu stronach życia

Powszechnie wiadomo, że Ritę już za ziemskiego życia otaczał nimb świętości. Jednak, gdy zakonnica przekroczyła bramy raju, tę świętość swojej wiernej oblubienicy Bóg niemalże natychmiast potwierdził licznymi cudami. Za fenomen można bowiem uznać zmiany, jakie dokonały się w jej ciele: natychmiastowe zagojenie się stygmatu, różaną woń, którą zaczęło wydzielać jej ciało, a nade wszystko fakt, że pozostało ono nienaruszone. 

W przekazach, które relacjonują wydarzenia po śmierci zakonnicy, czytamy m.in. o natychmiastowym uzdrowieniu augustianki, która pochyliła się nad zmarłą, aby ją ucałować. Wkrótce łaską zdrowia została obdarowana także daleka kuzynka Rity, która przybyła do klasztoru, aby oddać jej pośmiertny hołd. Z paraliżu ręki został w cudowny sposób uleczony stolarz, Cicco Barbaro, który doskonale znał i cenił Ritę. Przybył on do Cascii, aby pożegnać zakonnicę. Gdy ujrzał ją leżącą na marach, pomyślał, że chętnie podjąłby się trudu wykonania lepszej trumny, gdyby jego ręka była zdrowa. W tym samym momencie został uzdrowiony i rzeczywiście wykonał trumnę dla zmarłej.

swieta-rita-z-krzyzem

Cud nienaruszonego ciała

Zakonnica nie spoczywała w niej długo i nigdy nie została pochowana w ziemi! Z powodu napływających do Cascii tłumów wiernych, ciągle przekładano termin pogrzebu. Wtedy okazało się, że zwłoki Rity nie ulegają rozkładowi! Po kilkunastu latach przełożono ciało zakonnicy do innej trumny, którą przyozdobiono malowidłami (wizerunek Rity, jaki znajduje się na wspomnianej trumnie, jest najprawdopodobniej najwierniejszym przedstawieniem Świętej!) i ustawiono w kaplicy klasztornej, w pobliżu krzyża, przed którym modliła się zakonnica.

W I połowie XVIII w. nienaruszone ciało zakonnicy po raz kolejny przeniesiono do nowej trumny. Wówczas Ritę przyodziano w nowy habit, różaniec, a na palec nałożono obrączkę, którą otrzymała podczas wieczystej profesji.

W 1930 r. Świętą złożono w szklanej trumnie, którą w 1947 r. przeniesiono do bazyliki św. Rity w Cascii, gdzie możemy oglądać ją do dnia dzisiejszego. Zobacz!

Rita – święta od spraw trudnych i beznadziejnych

We wspominanym już Pawłowym „Hymnie o miłości” pojawia się jeszcze jeden istotny wers, który wyraża życiowe „credo” Rity: „Miłość nigdy nie ustaje”(1 Kor13,8). I rzeczywiście: Bóg wysłuchiwał i nieustannie wysłuchuje próśb zanoszonych przez wstawiennictwo św. Rity i w tym fakcie wyraża się szczególna Jego miłość do swojej Oblubienicy, ponieważ niczego nie potrafi Jej odmówić… A ponieważ rzeczywiście tak jest, nazywa się Ritę, Świętą od spraw trudnych i beznadziejnych, czyli takich, jakie – wg naszego mniemania – pozostają niemożliwe do zrealizowania, które wymagają oczekiwanego przez nas cudu, czyli Bożej interwencji…

Kroniki klasztorne augustianek w Cascii dokładnie zapisano świadectwami tych, którzy nie potrafili już pomóc samym sobie, ale odnaleźli w sobie jeszcze tyle siły, aby prosić Ritę o wstawiennictwo u Bożego tronu. Najpiękniejszy pozostaje jednak fakt, że tych zapisków w klasztornych archiwach wciąż przybywa…

1.8 13 głosów
Oceń ten tekst:

Zobacz podobne:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x
Send this to a friend