Kamil – Św. Rita odmieniła i uzdrowiła moje życie

Długo nosiłem się z zamiarem napisania kilku słów o tym jak Święta Rita pomogła mi w życiu.

Jakoś na końcu czerwca przeżyłem ogromny zawód miłosny. Ni to pierwszy ni to ostatni pewnie. Ale wpłynął na mnie bardzo. Przechodząc się ulicami Warszawy trafiłem na Kościół. Wszedłem, zacząłem modlić się przed Najświętszym Sakramentem. Poleciały mi łzy, pierwszy raz od wielu lat miałem okazję porozmawiać z Bogiem…

Przeczytaj

związek

Joanna – Spotkanie dobrego człowieka

Za wstawiennictwem Świętej Rity modliłam się od dosyć niedawna. Odkryłam, że jest ona także i moją imienną patronką, ponieważ moje drugie imię to Małgorzata… 🙂 Zwracałam się do niej w różnych intencjach rodzinnych, ale i osobistych, przede wszystkim prosiłam o spotkanie dobrego, uczciwego człowieka, który zostanie moim mężem.

Przeczytaj

uleczona z raka

Patrycja – Mama pod opieką św. Rity

Nazywam się Patrycja i nie ukrywam, że na waszą stronę internetową trafiłam przypadkiem, przy okazji poszukiwań informacji nt. św. Rity…. I bardzo się cieszę z tego powodu, bo zostanę z Wami na dłużej 🙂 Ale opowiem dlaczego… Zaczęło się w maju tego roku- ponieważ moja mama od dłuższego czasu nie czuła się najlepiej, to wpadłam na pomysł, że z okazji Dnia Matki wykupię jej karnet na badania profilaktyczne, to był taki pakiecik ogólny, wszystkiego po troszku, ot tak upewnić się, czy to nie anemia…

Przeczytaj

Klaudia – Święta Rita, nadzieją w moim życiu

W trzeciej klasie liceum byłam bardzo zdesperowana i zestresowana… Wiele problemów, pogarszające się relacje rodzinne, moje problemy z jedzeniem – stwierdzona anoreksja, problemy w szkole, z nauką, przygotowania do matury, samotność… Pewnego wieczoru przyszła do nas Babcia w odwiedziny, która przyniosła obrazek i modlitwę do Świętej Rity… Usłyszałam, że jest to Święta od spraw beznadziejnych i niemożliwych… Aż serce mi się poruszyło i zaczęło mocniej bić, jak to usłyszałam!

Przeczytaj

Magda – Czy to nie cud?

Ostra białaczka szpikowa lekooporna…Chemia nie zadziałała.Odporność zerowa.3 miesiące w klinice.Nie dawano szans na życie…Poleciłam córkę Matce fatimskiej,Ojcu Pio i św.RICIE…Rozesłałam wiadomości po wszelkich portalach,po rodzinie ,po znajomych.Wszyscy modlilismy się gorąco o cud uzdrowienia..Kasia ma 2 małych dzieci…Chciała życ mimo bólu i rozłąki z rodziną..Do sw Rity odmawiałam modlitwy ,nowenny .

Przeczytaj

Margo – Skuteczna utrata wagi

Długo zbierałam się do dania swojego świadectwa, bo dla wielu osób mój problem może wydawać się banalny. Wiem jednak, że są również osoby które borykają się z nim przez lata, a dotyczy on nadwagi. Z wielu względów ta kwestia była dla mnie bardzo istotna. Próbowałam wielu metod, niestety ze względu na chorobę tarczycy efekty moich wysiłków były niewielkie, a przede wszystkim krótkotrwałe.

Przeczytaj