Święta Rita od liceum była bardzo ważna w moim życiu. Z każdym problemem, którego po ludzku nie dało się rozwiązać zwracałam się do niej. Mogłabym tutaj napisać wiele świadectw i cudów jakie dokonały się za jej wstawiennictwem, ale opisze ten który zdarzył się ostatnio, a właściwie dzisiaj. Po rozstaniu z chłopakiem modliłam się do świętej Rity o jego powrót.
chłopak
Agata – Powrót chłopaka
W ten ostatni dzień w 2021 roku chciałabym napisać świadectwo, ponieważ obiecałam to św. Ricie. Przez ostatnie 9 dni odmawiałam Nowennę do Św Rity w intencji powrotu chłopaka.
Justyna – Odnowienie kontaktu mojej córki
Chciałam podzielić się świadectwem które zawdzięczam św Ricie. Moja córka po rozstaniu z chłopakiem bardzo sie załamała a także była stęskniona za nim.
Marta: W pewnej sprawie…
Św. Rita pomogła mi w pewnej sprawie. Modliłam się w tej sprawie również do innych świętych ale do Niej szczególnie. Otóż przestał się odzywać do mnie chłopak, z którym nie byłam długo a ja nie miałam możliwości pojechać do Niego i sprawdzić czy żyje…
Paulina: Wysłuchana modlitwa pomimo mojej niedoskonałości
Święta Rita była blisko mnie od czasu mojego nawrócenia z okultyzmu. Jest i była bliską mi Świętą i skuteczną Orędowniczką gdyż w Jej życiu odnalazłam cząstkę swojego życia. Mam 21 lat. Spotykałam się z pewnym trudnym chłopakiem. Mieliśmy wiele problemów i mamy nadal.
Edyta: Za wszystkie otrzymane łaski serdecznie Ci dziękuję!
Czas prawa jazdy był dla mnie bardzo nerwowym okresem. Wszystko mi jakoś ciężko przychodziło, czułam, że zdanie będzie dla mnie bardzo trudne. W miarę możliwości przed każdą jazdą starałam się iść wcześniej do Kościoła, żeby się pomodlić. Egzaminu teoretycznego bałam się nieco mniej i udało mi się zdać za drugim razem. Części praktycznej bałam się jednak znacznie bardziej. Na ostatniej jeździe tuż przed egzaminem auto cały czas mi gasło, po prostu byłam pewna, że na pewno nie uda mi się zdać tego szybko.
Patrycja: postanowiłam walczyć o swoją miłość
Chciałabym w każdy możliwy sposób podziękować Świętej Ricie za mój własny, mały cud za Jej przyczyną. Jestem młodą, wierzącą głęboko dziewczyną. W kwietniu 2014 roku poznałam i związałam się z pewnym chłopakiem. Można powiedzieć, że samo pojawienie się jego w moim życiu nie było przypadkowe. Kilka dni wcześniej ofiarowałam czuwanie nocne na Jasnej Górze w intencji znalezienia odpowiedniej osoby, a przede wszystkim wierzącej.
Paulina: zraniłam i upokorzyłam mojego ukochanego
Zraniłam i upokorzyłam mojego ukochanego. Dopuściłam się zdrady. Wcześniej wiele złego razem przeszliśmy – moje problemy psychiczne. Choruję na depresję, mam zaburzenia osobowości i niestety w czasie najgorszego epizodu wystąpienia choroby kazdego dnia krzyczałam, wyzywałam, raniłam go az doszło do tego, że w ataku szału życzyłam mu śmierci w cierpieniu i samotności.