Szczęśliwe rozwiązanie

Szczęśliwe rozwiązanie

Dziękuję Ci droga Świętą Rito za Twoją pomoc.
Przeczytaj

Uwolnienie od autoagresji

Jest radosnym, szczęśliwym nastolatkiem. Mimo, iż wszystko to miało miejsce kilka lat temu, do tej pory powracam do modlitwy do św. Rity.
Przeczytaj

Monika – Pomoc od świętej Rity

Nie ukrywam że problem był dość powazny, na swiat przyszło dziecko, długi, wiele róznych innych kłopotów a przede wszystkim brak pracy. Pomyslałam że to najlepszy moment na pomoc dla syna.
Przeczytaj

Małgorzata – Upragnione dziecko

Moja kuzynka nie mogła długo zajęć w ciążę. Stosowała in Vitro. Zaniosłam jej obrazek z wizerunkiem sw Rity oraz modlitwam się z moją mamą. Pomoc nadeszła błyskawicznie. Urodziła córeczkę, która poczęła się metodą naturalną. Kiedy poznałam sw Ritę od razu ją pokocham.Ona zaprosiła mnie do Casia.Cud. Teraz modlę się o powoładnie kaplanskie dla syna. I ufam.Małgorzata.
Przeczytaj

Gabriela – Wszystkie łaski zostały nam dane

Modlitwa do św Rity dała mi moc wiary. To za sprawą modlitwy do św Rity, w trudnym momencie życia, kiedy to ciąża siostry była zagrożona, i wtedy też zaczęłam uczyć się kochać Jezusa naprawdę, z głęboka wiarą.
Przeczytaj

Justyna – Szczęście dzięki św. Ricie i Maryi

Moja historia ze św. Ritą zaczęła sie dwa lata temu od intrygi uplecionej przeciwko mnie, która poróżniła mnie z narzeczonym. Wtedy od wielu lat byłam niepraktykującą osobą. Uważałam ze na modlitwę i kościół szkoda czasu bo i bez tego miałam dom, dobrą pracę i wspaniałego narzeczonego. 27 grudnia mieliśmy brać ślub. Gdy nagle mój narzeczony zakomunikował że odchodzi i wyprowadza sie do innego miasta swiat mi sie zawalił. Byłam bardzo załamana tym bardziej że powodem rozstania miała być moja zdrada, o której sie dowiedział.
Przeczytaj

Ewa – Nie bój się, nie lękaj się, Bóg sam wystarczy…

Poprzez modlitwę i prośbę o wstawiennictwo św Rity zostałam mamą po raz drugi. Z różnych względów, które po ludzku wydawały się być beznadziejnymi mogło do tego nie dojść. Gdy okazało się, że jestem w ciąży, paradoksalnie, choć nie bez powodu, poczułam strach...że mogę tę ciążę stracić, że dziecko może być chore..Podczas niedzielnej Mszy świętej płakałam prosząc Boga i wołając do św Rity aby ten lęk mnie opuścił, ponieważ był niszczący .
Przeczytaj

Agnieszka – Droga do szczęścia

Przez wstawiennictwo św. Rity uprosilam u Boga cud macierzyństwa. Mam 28 lat. Moja droga do szxzecia nie była latwa. Odkąd pamiętam pragnelam zostać matka i mieć gromadke dzieci. W czerwcu 2013 wyszłam za mąż. Z mężem podjęliśmy starania o dziecko. W wigilię 2013 dowiedziałam się że jestem w ciazy. O tym że pod sercem noszę blizniaki dowiedziałam się w styczniu 2014. Radość nie trwała długo bo 6.02.2014 straciłam swoje dzieci. Jaś i Adaś bo tak ich nazwaliśmy otrzymali imiona po swoich dziadkach i spoczeli w grobie mojej babci a ich prababci.Nie mogłam się pozbierać. Robiłam badania o których przeczytałam w Internecie.
Przeczytaj

Anna – Zostaliśmy rodzicami

Mamy czterdzieści lat. Na rodzicielstwo to dość późno, wiedzieliśmy o tym. Bywało, że nasi młodsi znajomi o dzieci starali się latami. Wiedzieliśmy więc, że podejmując decyzję o powiększeniu rodziny w tym wieku możemy nie doczekać się potomstwa. Zdawaliśmy się jednak w tym względzie na bożą łaskę - jeśli się uda będziemy szczęśliwi, jeśli nie to znaczy, że tak miało być, Bóg wie co robi.
Przeczytaj

Tomasz – Upragnione potomstwo

Od ponad dwóch lat razem z małżonką staramy się o potomstwo. W styczniu tego roku zakończyliśmy naszą wspólną nowenne właśnie w tej intencji. Zaraz po ukończeniu nowenny byliśmy niepocieszeni gdyż mieliśmy nadzieję na szybkie rezultaty, ale bezskutecznie.
Przeczytaj
Next