droga do miłości

Marta: Walka z samotnością

Zgodnie z obietnicą daną św. Ricie chciałabym podzielić się z Wami moim świadectwem. A wszystko zaczęło się tego lata…
Będąc na wakacjach tego roku poznałam kogoś. Spotkaliśmy się w ostatni poranek mojego pobytu tam. Od zawsze walczyłam z samotnością, dlatego fakt, że ktoś się mną zainteresował był dla mnie ogromnym punktem zwrotnym. Wtedy jeszcze nie znałam św. Rity…
Jak to wakacyjne miłości, długo nie trwają… Chłopak był znad morza ja z centrum. Siłą rzeczy było to niewykonalne. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo mocno się nim zauroczyłam. Mieliśmy ze sobą codzienny kontakt. Potrafiliśmy dzwonić do siebie w środku nocy i rozmawiać do rana. I wtedy właśnie poznałam Ją. Mówią, że jak trwoga to do Boga.. Trochę było tak i ze mną. Kiedyś już słyszałam o św. Ricie i Jej mocy wstawiania się. Postanowiłam wyszukać Nowennę. Trwa 9 dni. I zaczęłam się modlić, codziennie. Najpierw modliłam się o to, żeby mimo wszystko udało nam się w jakiś sposób być razem. Jedną Nowennę kończyłam, zaczynałam nową.
Jednakże w pewnym momencie nasz kontakt się urwał. Z dnia na dzień bez żadnych wyjaśnień.

Przeczytaj

Aleksandra – Uzdrowienie relacji

Chciałabym podzielić się z Wami, jak Święta Rita pomogła mi w bardzo trudnej dla mnie sytuacji w moim życiu. Mój ukochany, z którym planowałam wspólne życie, małżeństwo, dzieci, pewnego dnia postanowił ze mną zerwać… Poczułam, jakby grunt usunął mi się spod nóg, a mój świat zawalił, ogarnęła mnie rozpacz i straciłam poczucie sensu życia.

Przeczytaj