Jolanta – Wyjście syna z nałogu

pomoc w depresji

Szczęść Boże !

Moja”przygoda”ze św. Ritą zaczęła się przed rokiem.

Mój ukochany Syn-narkoman,tak bardzo zatracał się w uzależnieniu,że zwątpiłam we wszelką pomoc (w tym też Bożą).Nie ukończył żadnej średniej szkoły,był bezdomny.Przeczytałam w internecie (zbieg okoliczności ? )świadectwo kobiety,która bezwarunkowo zawierzyła św. Ricie oddając Jej swoje trudne życie.

Przeczytaj