kobieta w ciąży

Pojechałam na poród z różańcem i płatkiem róży świętej Rity

Kiedy zaszłam w ciążę w wieku 40 lat, byłam bardzo schorowana. Miałam silną nerwicę i zażywałam leki psychotropowe. Problemy w pracy (kończący mnie psychicznie szef- mobbing)i w domu. Dlatego mimo ogromnej radości bardzo bałam się o dziecko. Już od początku były same komplikacje. Zaczęłam plamić a lekarz nie mógł wysłuchać bicia serduszka. Życie mojej kruszynki było zagrożone. Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską i modlić się do św. Rity (patronki od spraw beznadziejnych).

Przeczytaj

Łaski od św Rity

Zawsze Święta Rita mnie wysłuchała i pomogła!

Przez 2 lata byłam w związku z cudownym mężczyzną, o którego wcześniej już się modliłam. Wszystko między nami układało się dobrze aż do czasu gdy on wyjechał do Hiszpanii za pracą. Kiedy ustaliliśmy już datę jego powrotu do Polski  po raz kolejny pojawiły się problemy. Znów chodziło o pieniądze.

Przeczytaj