W – Dobre wyniki badań

Chciałam podzielić się świadectwem otrzymanych łask ,dzięki Św.Ricie.W marcu 2017roku mama zrobiła badania,okazało się że wyszły nie zadobrze,pojawiły się guzki duża ilość niewiadomego pochodzenia skierowano ją na dokładniejsze badania,które miały być zrobione za około 2m-ce.Wtedy przeglądając modlitwy do świetych postanowiłam modlić się do św.Rity o zdrowie i dobre wyniki badań.

Przeczytaj

Ewa – Guzek zniknął

Modląca się kobieta

W ubiegłym roku podobnie bo tez zimow pora na reku mojej mlej coreczki wyszedł guz pod skora byl maly a potem rosl wiec z mezem udalismy sie do kilku lekarzy badania i usg itp.stwierdzil lekarz ze trzeba operacyjnie to usunac bo bedzie roslo dalej. Przerazilam sie bo ona miala tak drobne dlonie a takie malutkie kosteczki apomiedzy tym byl ten gozek .dostalismy skierowanie do kliniki i tam zadzwonilam i umowilam termin przyjazdu.

Przeczytaj

Gabrysia – Jesteśmy już wszyscy razem

modlitwa za małżeństwo

Witam serdecznie. Pragnę podzielić się z Wami moim świadectwem wysłuchanej modlitwy do Św. Rity. Wiosną tego roku zaczęłam modlić się do Św. Rity o powrót mojeho męża z zagranicy, ponieważ planował zostać tam jeszcze 2 lata. Dzieci i ja bardzo chcieliśmy żeby już wrócił fo nas. I tak też się stało, od września jesteśmy już wszyscy razem szczęśliwi.

Przeczytaj

Katarzyna – Dla Boga “niemożliwe” nie istnieje

Bóg sam wystarczy

O Św. Ricie pierwszy raz usłyszałam kilkanaście lat temu, gdy byłam w Liceum. Stało się to na jednej z Mszy Świętej odprawianej na tygodniu, gdy podczas kazania Ksiądz Proboszcz opowiedział nam o Niej. Od tego czasu stała się Ona moją patronką. Pomagała mi wtedy w szkole oraz w zdaniu matury, jak również w pierwszych latach studiów. Pomagała mi w różnych trudnościach, nie tylko związanych z nauką. W połowie studiów zapomniałam o Niej na kilka lat. Św. Ritę przypomniała mi siostra, gdy zaczęłam pracować i wtedy zaczęła się kontynuacja mojej przyjaźni z tą niezwykłą Kobietą, która trwa do dziś.

Przeczytaj

Anna – Zostaliśmy rodzicami

małe dziecko

Mamy czterdzieści lat. Na rodzicielstwo to dość późno, wiedzieliśmy o tym. Bywało, że nasi młodsi znajomi o dzieci starali się latami. Wiedzieliśmy więc, że podejmując decyzję o powiększeniu rodziny w tym wieku możemy nie doczekać się potomstwa. Zdawaliśmy się jednak w tym względzie na bożą łaskę – jeśli się uda będziemy szczęśliwi, jeśli nie to znaczy, że tak miało być, Bóg wie co robi.

Przeczytaj