Cieszę się, że dzisiaj mogę podzielić się świadectwem, w którym główną Bohaterką jest św. Rita – żona, matka, wdowa i zakonnica. Trochę trudno mi ogarnąć i przypomnieć sobie dokładnie rok, w którym w beznadziejnym stanie swej duszy, uciekłam się do Tej Swiętej. Wcześniej zazwyczaj prosiłam o wstawiennictwo jedynie świętych mężczyzn np. M. Kolbe, M. Vianneya, Judę Tadeusza. Wydawali się być niezawodni, ale w swej słabości wydawało mi się, że Oni na dłuższą metę mnie nie rozumieją. Potrzebny był mi ktoś bliższy memu powołaniu tzn. życia w związku małżeńskim, rodzicielstwie.