Moi drodzy, piszę teraz to świadectwo, ale nowennę do świętej Rity i wiele modlitw o jej pośrednictwo odmawiałam Ok. Pół roku temu, pewnie czas po tym jak zostawił mnie mój już niestety były narzeczony.
Prosiłam o pojednanie, bo czułam, że traktuje mnie jak najgorszego wroga i nie rozumiałam dlaczego. Przestałam prosić o powrót, chodziło mi już chociaż o zgodę, o pojednanie, a dopiero jeśli to osiągniemy można myśleć o powrotach 🙂 Czekałam jakieś 3 miesiące na spełnienie mojej intencji, pogodziliśmy się, rozmawiamy od czasu do czasu. Bardzo dziękuje Jezu! Dziękuję święta Rito za Twoje pośrednictwo 🙂