Witam, i ja muszę podzielić się tym co mnie spotkało wczoraj za pośrednictwem św. Rity. Otóż od jakiś 2 m-cy spotykam się z pewnym chłopakiem, jednak ze względu na jego problemy rodzinne i życiowe w ostatnim czasie nasz relacje osłabiły się. Modliłam się nowenną dziewięciodniową do Św. Rity, św. Judy Tadeusza oraz Św. Ekspedyta o pomoc. Nie działo się nic szczególnego, wręcz zaczęłam zastanawiać się czy te moje modlitwy mają sens. Przez myśl przeszło mi nawet aby zakończyć te modlitwy bo nawet one nie przynoszą skutku. Wczoraj jednak, miałam bardzo dużo wolnego czasu i zaczęłam na internecie oglądać mszę świętą o uzdrowienie. Płakałam prawie całą mszę, poczułam że mimo wszystko potrzebuje pomocy moich świętoch bo wiem, że mimo tego że nie dzieje się tak jak ja chcę i w tym momencie w którym chcę to oni wiedzą i słyszą mnie i moje prośby. Nagle poczułam potrzebę modlitwy do świętej Rity.
Przeczytaj